Forum Dla ludzi grajacych na otsie Strona Główna Dla ludzi grajacych na otsie
mikmas.no-ip.org
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czlowiek Honoru.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dla ludzi grajacych na otsie Strona Główna -> Karczma
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mati
Administrator



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:05, 19 Sty 2009    Temat postu: Czlowiek Honoru.

"Czlowiek Honoru"
W czasach, gdy na swiecie rodzily sie legendy, z najwiekszych odchlani piekiel wylanialy sie najpotezniejsze stwory. W czasach Haosu... Zyl jeden czlowiek, ktoremu bylo obojetne to, czy nabiera doswiadczenia w walkach z potworami, czy tez sie bogaci. Nie interesowala go slawa, rozpoznawalnosc, lecz odkrywanie nieznanych ladow, terenow, jaskin. Zwiedzal je i poznawal, i wlasnie to dawalo mu przyjemnosc. Jako jedyny wiedzial gdzie miesci sie Oboz Bandytow i gdzie lezy mala wysepka Huxov. Znal wiekszosc swiata, od Cyclopolis, przez polnocny Kontynent, az po Legend Land.
Odrzucil wszystkie szkoly magi, wszystkie zywioly i wybral miecz. Po mimo nie wielkiego ramienia, bo 15cali bicepsu jak na rycerza to nie zbyt wiele, dierzyl go jak najsmielszy maz. Miecz, ktory posiadal niebyl najlepszym, lecz pozwalal na dobra obrone przed przeciwnikami, mowiac krotko, dobrze mu sluzyl. Nie posiadal on zbyt dobrych umiejetnosci poslugiwania sie mieczem, jednak w raz z praktyka rosla jego determinacja i chec walki. Potrafil kilkoma porzadnymi zamachami powalac takie bastie jak Hydra, czy tez Smoczy Lord.
Byl raczej spokojnym czlowiekiem, ze wzgledu na slaby stan finansowy nie posiadal wlasnego domostwa i sypial pod swiatynia. Wynajmowanie pokoju w karczmie nie wchodzilo w gre, jego dorobek mogl zostac skradziony, a on sam pozbawiony zycia. W sklad jego wyposarzenia wchodzily: rycerskie nogawice, zlota zbroja, helm wojownika, stalowe buty, oraz tarcza honoru. Dodatkowo nosil przy sobie plecak pelen run leczenia.
Ogolnie byl samotnikiem i nie lubil towarzystwa innych ludzi po za medrcami. Lubial gawedzic z nimi, dlatego tez przesiadywal czesto w karczmie. Podczas rozmow z nimi dowiadywal sie o wielu rzeczach, poznawal slabe punkty potworow, jak i metody walki z nimi. Wielo krotnie wyruszal rankiem z swojego ukochanego miasta Home Village na poszukiwanie przygod. Tego ranka wyruszyl tuz po wschodzie slonca i poprosil Farguma o przeplyniecie z nim na Kontynent. Nie wiedzial, ze ta przygoda zmieni jego charakter na zawsze...


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADi
mówca



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Wto 10:15, 20 Sty 2009    Temat postu:

Jak to prolog jest to będzie super. Podoba mi się i czekam na dalszą część xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sesek
lekko zaawansowany



Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sucha Beskidzka

PostWysłany: Wto 16:57, 20 Sty 2009    Temat postu:

Podobnie jak Adrianov Adeusov Adrzejovic - jeżeli to prolog to fajne i czekam na next part tak jak Ty na mój Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mati
Administrator



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:31, 20 Sty 2009    Temat postu:

Fargum dokonal swojej powinnosci, zabral w cale nie mala danine za wykonanie swojej pracy. Bohater znow mogl spojrzec na ten piekny krajobraz. W okol latalo pelno motyli, rosly slicze kwiaty i krzewy, a natura byla taka spokojna. Postanowil polozyc sie w cieniu nie wielkiego drzewa i odpoczac po dlugiej podrozy. Odpoczywajac tak rozmyslal, gdzie jeszcze niebyl, co jeszcze mogl by zobaczyc, oraz czy spotka go jakas ciekawa przygoda. Po 3 kwadransach marzen i rozmyslan, podniosl sie, zalozyl helm i ruszyl w strone najwiekszego miasta na kontynencie.

Gdy dotarl na miejsce, skierowal sie do sklepu z akcesoriami dla podroznikow. Zakupil za nie wielka kwote line, mala, podrozna lopate, 2 butelki zrodlanej wody i 2 duze kawalki szynki. Po za tym na miejscu zjadl spore udko wedzone, przeciez po trwajacej prawie dwie i pol godziny podrozy, mial prawo zglodniec. Teraz, gdy byl juz syty, mogl wyruszyc w strone malej siedziby goblinow. Nigdy jeszcze niebyl po za ich siedziba. W niecaly kwadrans doszedl do jaskini troli, tym razem niebyly tak wrogo nastawione jak ostatnio, wiec przeszedl bez uzywania przemocy. Jakies 200 stop dalej ujrzal juz znajome goblinskie siedlisko. Gobliny juz z daleka wykazywaly chec walki, jednak dla niego niestanowily specjalnego zagrozenia. Po rozprawieniu sie z wiekszoscia, chcial ruszyc dalej, lecz jeden z nich caly czas obrzucal go kamieniami. Podszedl do lezacego goblina i odcial mu reke, ktora obrzucala go kamieniami. Goblin zajeczal z bolu i po chwili sie wykrwawil. Bohater tylko wzdechnal, po czym ruszyl tam gdzie chcial dotrzec. Juz na poczatku wydawalo sie byc nie przyjemnie, ziemia byla splugawiona, nic tu nie roslo, moze po za tymi wygladajacymi jak krzewy chrustami. Wszystko w kolo wygladalo jak cmentarzysko. Na srodku cmentarzyska stala niewielka chatka, na ktora zwrocil uwage. Gdy zblizal sie do chatki, zauwazyl czlowieka biegnacego w jego strone. Wygladal na przerazonego, a jednoczesnie na zaprawionego w bojach wojownika. Przebiegl obok bohatera i kiwajac tylko reka pokazywal by biegl za nim. Jednak Czlowiek niezareagowal na to, po chwili spojrzawszy w kierunku z ktorego uciekal przebiegajacy wojownik, ujrzal watahe nieumarlych. Zombi, Szkielety, Vampiry, Mumie itp. Cala horda zblizala sie coraz szybciej w kierunku bohatera. Moze i lubial przygody, walki i potyczki, ale widac bylo na pierwszy rzut oka, ze przewaga wroga jest miazdzaca. Natychmiast zaczal biec w kierunku, w ktorym pobiegl tajemniczy wojownik. Biegnac tak, niezwazal na to, na co stapa. Po chwili, ziemia pod nim sie zapadla, z poteznym hukiem upadl na zimna, przepelniona gnijacymi cialami ziemie. Szybko zaplalil pochodnie, by zobaczyc gdzie sie znajduje. Obraz ktory ujrzal, byl nie do opisania. Byly to setki gnijacych ludzkich cial, wiele z nich bylo niekompletnych, jednym brakowalo nog, innym rak, a jeszcze innym glow! To byl dla niego koszmarny widok, cale jego cialo przeszylo mrowienie. Spojrzal na swoje stalowe, lekko zaniedbane buty. Wily sie po nich wszelkiego rodzaju robale. To co poczul, nie liczac okropnego smrodu, to byl strach. Spojrzal dalej, zobaczyl tego wojownika, ktory przebiegal kolo niego. Byl nieprzytomny, zreszta niema co sie dziwic, upadl z okolo 20 lokci na sterte kosci. Bohater szybko wyjal z plecaka podroznego butelke wody zrodlanej i oblal jego twarz. Czlowiek sie odcknal, i spojrzal na bohatera. Chwile tak spogladali na siebie, jednoczesnie rozgladajac sie na boki. Bohater jako pierwszy zaczal rozmowe, wypytywal pana w lsniacej zbroji o to kim jest, jak sie nazywa i co tu robi. Dowiedzial sie, iz ten czlowiek jest krolewskim paladynem, w dodatku pochodzi z Najszlachetniejszego Zakonu Promiennego Serca. Yahve, bo tak na imie bylo paladynowi, wpadl na pomysl by polaczyc ich obie liny i sprobowac sie stad wydostac. Przecietna lina miala dlugosc czternastu lokci. Niestety ten pomysl niewypalil, liny rozniace sie gruboscia, nie mogly zostac polaczone. Razem postanowili znalesc inne wyjscie z tej strasznej sytuacji. Yahve, wraz z bohaterem ruszyli na wschod i szli dobre 3 kwadranse, gdy ujrzeli swiatlo. Udalo sie, znalezli wyjscie, niestety to niebyl koniec ich problemow, zblizal sie zachod slonca, a pochodnia mogla wystarczyc na maxymalnie dwie godziny. Trzeba zorganizowac jakis nocleg w tym miejscu, Yahve wzial sie za zakladanie malego obozowiska, a bohater nazbieral w tym czasie chrustu, by rozpalic ognisko.

Plomienie ogrzewaly ich twarze, a smak pieczonej szynki, byl wysmienity. Gawedka ich niemiala konca. Wymieniali sie doswiadczeniami, a Yahve poinformowal mlodego rycerza o tym, ze moze dolaczyc do gwardi krolewskiej. Niestety gwarancja dolaczenia bylo zlozenie 20 000 sztuk zlota krolowi, oraz wyswiadczenie chociaz jednej przyslugi. Bohater nie mial takiej sumy pieniedzy, a dostanie sie do szeregow krola, stalo sie jego marzeniem. Yahve obiecal, ze postara sie w jakis sposob wkrecic mlodego wojownika w szeregi wojsk elitarnych. Nie dlugo mialo wstawac slonce, a oni jeszcze nie przespali ani chwili. Zdecydowali, ze kilka kwadransow snu im sie nalerzy. Spoczeli, sen okryl ich powieki, a zmeczenie spowodowalo, ze zasneli szybciej niz strzala uderza w popiers przeciwnika...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Wto 17:38, 20 Sty 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sesek
lekko zaawansowany



Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sucha Beskidzka

PostWysłany: Czw 15:17, 22 Sty 2009    Temat postu:

OOOOOOO Very Happy Nieźle nieźle Very Happy A ujawnisz w tym opowiadaniu kim jest ten wojownik ? Very Happy ( Nie chodzi mi o Yahve)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mati
Administrator



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:28, 22 Sty 2009    Temat postu:

Tak, na samym koncu. W ostatnim zdaniu. Narazie planuje jeszcze troche przygod, oraz poznanie z innymi graczami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dla ludzi grajacych na otsie Strona Główna -> Karczma Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin